Makijaż retro , powrót do bloga i cała historia ... :)

Długo się zastanawiałam czy wrócić do blogowania czy też  nie wrócić.

Postanowiłam ,że wracam i mam nadzieję,że na bardzoo długo :)
To ,że mnie tu nie było wcale nie znaczy,że nie istniałam , otóż wręcz przeciwnie cały czas jestem i cały czas coś nowego ''tworzę'' oczywiście jeśli czas mi na to pozwala.
Dziś Wam pokażę mój retro makijaż a właściwie jego wypociny :)
To chyba moje najbardziej pracochłonne dzieło, może nie tyle co makijaż ale fryzura oo zgrozo, na krótkich włosach jest tragiczna ale w całości jakoś się gubi (przynajmniej tak mi się wydaję)

Zapraszam również do obejrzenia mojego pierwszego filmu (a właściwie jego prób), który powstał bardzo późną porą ,a efekty zmęczenia i potrzeby snu widać na pierwszy rzut oka.
A teraz podziękowania dla tych którzy byli wytrwali i wyrozumiali :P
m.in dla:
mojego męża,który po mimo , jeszcze większego zmęczenia musiał ustawiać aparat, i włączać nagrywanie i słuchać mojej upierdliwości.

Dla moich byłych współlokatorów Ewy i Kordiana którzy pomagali i z przerażeniem patrzyli na człowieka bez brwi i ogromny bałagan wokoło (i jeszcze takie tam inne ''pierdoły'' które zostały już tylko wspomnieniami ze spalskiej )

Podziękowania również dla Grzegorza Brzyskiego , który zmontował filmik wg moich widzimisię i jeszcze dostał z**be za to ,że film  miał nie zostać zrobiony na czas.Choć po długim podnoszeniu ciśnienia mi i jemu udało się :)

A teraz czas na film (jakość jest jaka jest -ale to był wymóg konkursowy) Przyjemnego oglądania 

Do kolejnego zobaczenia :)